Uczyłam się i uczę ciągle z małymi przerwami (ze względu na ból prawej ręki) szydełkować. Na blogu Uli
http://maiadream.blogspot.com/2012/02/jak-wyszydekowac-babciny-kwadrat.html jest filmik i z Ulą się uczyłam :) hihi. Jest świetna, taka cierpliwa, mogę wcisnąć pauzę i spruć kawałek ;). Przedstawiam zatem co zmajstrowałam przy udziale Uli.
Tadam!
kolory są bardziej takie jak wyżej telefon komórkowy robi lepsze fotki niż niby super aparat :-/
nie wiem jeszcze jak je połączyć...
Jejku, jejku. Własnoręczne kwadraty. Wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńPrzypomialam soie ze mialam pokazac Ci moj sweterek z kwadracikow - wrzucam a loga :)
OdpowiedzUsuńmożesz zszywać tak jak jest w moim pledzie poprzez łapanie oczek :)
OdpowiedzUsuńale idziesz w te kwadraty ostro, idziesz :)
uzależniają , nie ?
jeszcze jak uzależniają! Szczególnie, że włóczki mają takie piękne kolory, aż chce się robić. Łatwo powiedzieć "łapanie oczek" ;)...
OdpowiedzUsuńa wiesz ze szkoląc się wirtualnie właśnie wpadłam na Twojego bloga :-). Zgromadziłam spora część bawełnianej włóczki w przeróżnych kolorach i zgłębiam wiedzę na temat babcinych kwadratów. To będzie wspaniałe zajęcie na długie jesienne wieczory. Myślę ze za kilka tygodni może juz się pochwale jakimś pierwszym dziełem...
OdpowiedzUsuńnie ma jak to e-kursy :), ja teraz robię kwadraty z kwiatkiem chyba ładniejsze, można zobaczyć w nowszych postach mam już chyba 16 albo więcej! Lubię je robić ale muszę uważać na rękę i jej nie przeciążać. Tobie życzę powodzenia :))))
Usuńświetnie! ale się cieszę:))) genialny kurs:))) skorzystam na pewno zaraz jak skończę swoje kółeczko:))) dziękuję za pomoc:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło