Szydełko mnie wciągnęło! Nie mogę się oderwać! W domu wszystko leży pranie do poskładania, naczynia do mycia, obiad trzeba zrobić (jestem głodna) ale jak się oderwać od robótek? Będzie chyba nowa poduszka. Może kilka poduszek. Spróbuję ładnie te kwadraty połączyć. Jakoś.
DZIEWCZYNY MOŻE KTÓRAŚ ZDOLNIACHA ZROBI FILMIK I WRZUCI NA
YOU TUBE?
ZARAZ NA PLED STARCZY!
ŻÓŁTO-BIAŁY ODRZUCĘ - BO WYGLĄDA JAK JAJKO SADZONE ;-)
Ojjj jak narkotyk potwierdzam!!! sliczne kolorki Moniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moniczko, u mnie to samo! Zaległości potworne i gdy tylko odchodzę od szydełka to spojrzenie tęskne mu posyłam! ;))) Ale wpadłyśmy!
OdpowiedzUsuńBuziaki!♥
...no tak :). czekam na Twój nowy wytwór <3
UsuńNie przestawaj :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam następną malutką poduszkę - niedługo się pochwalę ;)
Usuńudne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMoniko, pięknie już szydełkujesz bez kursu :))!
OdpowiedzUsuńMiła moja, przesyłka, paczka w drodze od dziś,
buziaki posyłam i czekam na koniec szydełkowych pasteli:))
K.
Ps. Ten nałóg mam jako i Wy, teraz rozumiecie, czemu oderwac się od szydełka nie mogę:))
Krysia, ale jak to połączyć ładniej? Ja takie gluty robię :(. Kwadraty już całkiem ładne i zwarte!
UsuńOj rozumiem:)))rozumiem! Najchętniej robiłabym t cały dzień :D
OdpowiedzUsuńwariactwo :) nie wiem co bardziej wciąga samo szydełko czy kolorowe włóczki...
UsuńKolorowe włóczki :)
Usuńaha :-)
Usuńrozumiem ten nałóg , doskonale rozumiem :)
OdpowiedzUsuńJoasia ale jak mówiłaś łapać te oczka przy łączeniu igłą? Wiesz co mi wychodzi...
UsuńJakie gluty? O matko a raczej Moniko...:)
OdpowiedzUsuńNie wrzycę na Uou toube, bo nie umiem::)) i kamerki nie mam.
Ale nic to.
Robisz tak, bierzesz dwa kwadraty i składasz razem, tył do środka, do wewnątr.
Ukaże Ci się brzeg a raczej dwa, potem przez dwa oczka brzegowe przeciągasz szydełko i wychodzi Ci łańcuszek, lub jak ktoś woli oczka ścisłe:) i już:))
Jutro może pokażę krok po kroku na blogu, jak nie zapomnę:))
Buźka,
męcz się bez tego nie ma kołaczy:)!
Żółty ładny jest nie wyrzucaj....
... jakoś połączyłam wyszły mi takie grube brzegi ale ładne...
UsuńJeśli lubisz konkursy na blogach zapraszam na http://candy-i-rozdania.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńGratuluje chęci.
OdpowiedzUsuńJa łączę tak jak Teiwaz czyli szydełkiem łączę dwa kwadraty półsłupkami
Dziewczyny będę próbować jak się ogarnę... dzięki za pomoc, może jakoś pójdzie :)
OdpowiedzUsuńpled będzie cudny, ja tez się za taki mam zamiar zabrać a żeby była jasność szydełka w życiu w dłoniach nie trzymałam!!! a co tam!!! zawsze musi być ten pierwszy raz!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i czekam na fotki narzutki szydełkowej ;-)
ja tak od dwóch miesięcy mam jazdę i się rozkręcam :)
UsuńDla mnie szydełkowanie to też jak narkotyk, na szczęście teraz uratowało mnie drewno;)
OdpowiedzUsuńszczęściara :-)
Usuń