nowe stare

   Dziś przedstawiam wam kredens. Kredens jest z odzysku, stał wiele lat u sąsiadki mojej teściowej w piwnicy. Potem Teściowa odkupiła go z nadzieją, że kiedyś go odnowi i będzie lśnił. Tak się jednak nie stało i kolejne 10 lat spędził w piwnicy. Miesiąc temu Mąż wytargał go stamtąd i zabrał się za renowację. Niektóre części były zupełnie do wymiany.
Górne drzwiczki wyrzuciliśmy, bo były zbyt aktywne. Mebel pochodzić może z 1920r.? Nie mam jednak pewności.
Korniki bardzo się przy tym kredensie napracowały, cały spód i listwa dolna były do wyrzucenia.
Morderczą pracę korników dobrze widać na drzwiczkach ale ślady ich działalności zostały celowo nienaruszone :).
Pomalowany na biało, matowo. Gałeczki kryształowe.




kredens wygląda na nieduży ale ta sypialnia jest ogromna :)

... historia w pigułce, niestety zapomnieliśmy zrobić zdjęcie "przed", wiec jest "w trakcie" :D...

... a jeszcze dodałam jedną flagę...





 plus kolejna na drzwi...





51 komentarzy:

  1. wowowowowowowowowowow Monia zaraz spadne z krzesla slonce pieeeeeeeeeeeeeeeknie!!! ide do ciebie poczytac do tylu chyba troche przegapilam fajnych rzeczy

    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ :))))))))))))), zapraszam niżej zatem i na moje 2 candy!

      Usuń
  2. jestem pełna podziwu- kredens jest fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny, piękne pastele:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, kredens cudowny i w tej Twojej pięknej turkusowej sypialni prezentuje się fantastycznie, uchwyty rewelacyjne!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jestem na etapie, żeby wszystko było białe na białym ale te chłodne kolory ciągle jeszcze mi się podobają.

      Usuń
  5. Jej, jestem pod wrażeniem tego kredensu! Gigantyczna różnica. Widać ile pracy to wymagało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kredens niewiarygodny! Ogromna różnica! Widać ile pracy to wymagało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mery ja wątpiłam i wierzyłam na zmianę, że to wyjdzie i nie wyjdzie ale wyszło!

      Usuń
  7. Niewiarygodny kredens! Widać ile pracy to wymagało!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny,rewelacyjny,wspaniały!!! Uwielbiam takie przeobrażenia :))) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  9. ło matko, dobra robota. jest fenomenalny!!
    btw cudowny kolor na ścianie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. roboty było duuuuużo, a kolor dopasowałam do elementów na tapecie, którą przywlokłam z Irlandii chyba 6 lat temu!

      Usuń
  10. Moniko, uwielbiam takie skarby z odzysku! Chwała Wam, że daliście mebelkowi nowe życie. Wygląda super! :) U mnie w garażu też ślubny pracuje nad kredensem. Tylko takim z lat 50-tych. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze mieć zdolnego faceta u boku co?
      Taki kredens kuchenny z lat 50 tych też jest jeszcze u mojej babci do odnowienia ale nie wiem w jakim stanie? Może też jeszcze go odświeżymy.
      Meble z lat 50 i 60 były już bardzo fajne wzorniczo.

      Usuń
  11. Przepiękny !!! Wasza metamorfoza oszałamiająca:)) Zresztą jak wszystko w Waszym domku:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem pod ogromnym wrażeniem:) Wyszło genialnie, taki mebelek z duszą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dusza teraz jeszcze pachnie farbą o zapachu chleba starego :) ale saszetki zapachowe zaczynają powolutku działać ;)
      Nigdy nie lubiłam starych mebli ale jak można je tak bardzo zmienić to akceptuję.

      Usuń
  13. Cudowny jest ale i te wszystkie dodatki dodają mu jeszcze więcej uroku. Szydełko, pastele, serduszka. Ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały, kawał dobrej roboty, uwielbiam takie metamorfozy!!!
    POzdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cały splendor spada na mnie a to mój Bartek tego dokonał a ja tylko upiększyłam naklejkami i uchwytami :)

      Usuń
  15. zjawiskowy :)

    i pledzik widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow istne odzyskowe cudo ... pięknie odnowaiłaś .. a ile to ma lat wow ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może mieć prawie 100 lat!!! mąż mój tak ładnie się postarał :)

      Usuń
  17. o qrczaki!! ale pięknota! :)
    ślicznie odnowiliście Moniczko, to nie ten sam mebel i jeszcze ile lat i Wam posłuży :)
    zauważyłam tez śliczne pledy :) ech.. kiedy ja sobie takie wydziergam? ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pledy kupione i podarowane a moja poduszka szydełkowa ja jeszcze się za pled nie zabrałam ale zimowe wieczory sprzyjają takim robótkom więc kto wie kto wie może coś tam stworzę ;)

      Usuń
  18. piękny mebel! mąż zdolniacha:) ale teraz miło się budzić i patrzeć na to cudo... pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ojeju piękny ten kredens i odzyskał dzięki Wam nowe życie:)))
    w bieli z tymi gałeczkami i napisami wygląda bosko w tym pokoju!:))))))))
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... ale jeszcze go bardziej upiększę dziś może jeszcze, bo ja mam horror vacui ;-)

      Usuń
  20. WOW!!!!! P-I-Ę-K-N-Y. Wyczarowałaś mebel przecudnej urody, takie lubię najbardziej:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię takie meble. Wyszedł świetny!

    OdpowiedzUsuń
  22. Efekt powalający - Złota rączka z Twojego Męża :)
    Gratuluję mebelka :)ślicznie wygląda w sypialni ale w kuchni też wyglądałby świetnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      ... żeby dało się tę moją kuchnię rozciągnąć ;), może kiedyś w innym domu...
      jeszcze tylko nie pachnie ładnie, takim starym chlebem :)))), ale to ta nowa farba. Póki co napakowałam do niego saszetki zapachowe i mam nadzieję, że zabiją ten zapaszek :D.

      Usuń
  23. wyszło cudownie - jest przeuroczy !!! nie mogę się napatrzeć :)♥

    OdpowiedzUsuń
  24. wow, piekna przemiana kredensu!

    OdpowiedzUsuń
  25. Brawa dla męża :) Jest piękny - oczywiście kredens :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzyć się nie chce, że on taki wiekowy! Wspaniale odnowiony, w super młodzieżowym stylu :)

      Usuń
  26. szczęka mi opadła i zebrać jej nie mogę...
    gratuluję pomysłu - świetny

    pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń