Białe Czerwone

Stolik zyskał świąteczną gwiazdkę.
Czerwone i białe migawki z pokoju i kuchni, bo to takie ładne zestawienie...


... i jeszcze niebieski i granatowy to moje ulubione kolory.



Ho, Ho, Ho!

Kochanym czylelniczkom,  które "nawiedzają" mojego bloga
 życzę spełnienia marzeń i Wesołych Świąt.

Dziękuję, że jesteście. 

tu załącznik muzyczny do kartki



w tym roku spędzam święta bez męża a to mi się nie uśmiecha, więc zbuntowałam się przeciw świętom i choinki nie będzie!!!
przedstwiam zeszłoroczną





ze Szwecji

To cóż, że ze Szwecji :D.
Od mojej polskiej przyjacióki, która zamieszkała w zimowej Szwecji dostałam śliczne prezenciki, oczywiście na zimne zimy :) - boskie są!!!
1. Pled, kocyk z barankiem
2. Futro eko
Księżna Mela








dekoracje

... takie świąteczne dekoracje raczej w niewielkiej ilości plus nowe poduszki we flagę.






poszewki z falgą kupione na allegro: 

w pracowni czeka już kilka paczuszek :)
...  a w pracowni jest biblioteczka, która była wcześniej w sypialnii.



nowa

Przedstawiam moją nową poszewkę czerń słoniowa z kolorowymi kwiatkami, robiłam ją wieczorami prawie tydzień... a ręka boli i powinna odpoczywać... ale jak kiedy mam ciągle coś do zrobienia?
Moje aparaty chyba nie dają rady dokładnie oddać kolorów, szczególny problem sprawia im róż i czerwień!
W rzeczywistości róż kwiatków na tej poduszce to fuksja.






tył poduszki
 Mela musiała się do zdjęcia władować :D
 a to moje zapasy!!!

szopka

   Udekorowałam wreszcie kredensik, bo pusty był i nie wiedziałam co tam trzymać... i mój mąż powiedział, że zrobiłam szopkę :D. No i będzie szopka chociaż do świąt!


 Świąteczne dekoracje?
 Mela.
 Latarenka była szara jest biała przecierana.

Konik czeka na drugiego do pary ale nie mam drugiej ramki :(


zrobicie same (lub sami)





... te są dla mojej Przyjaciółki Agi ze Szwecji. Aga zawsze lubiła takie koniki. 
Jeden poszedł do Leny mojej Bratanicy.

nowe stare

   Dziś przedstawiam wam kredens. Kredens jest z odzysku, stał wiele lat u sąsiadki mojej teściowej w piwnicy. Potem Teściowa odkupiła go z nadzieją, że kiedyś go odnowi i będzie lśnił. Tak się jednak nie stało i kolejne 10 lat spędził w piwnicy. Miesiąc temu Mąż wytargał go stamtąd i zabrał się za renowację. Niektóre części były zupełnie do wymiany.
Górne drzwiczki wyrzuciliśmy, bo były zbyt aktywne. Mebel pochodzić może z 1920r.? Nie mam jednak pewności.
Korniki bardzo się przy tym kredensie napracowały, cały spód i listwa dolna były do wyrzucenia.
Morderczą pracę korników dobrze widać na drzwiczkach ale ślady ich działalności zostały celowo nienaruszone :).
Pomalowany na biało, matowo. Gałeczki kryształowe.




kredens wygląda na nieduży ale ta sypialnia jest ogromna :)

... historia w pigułce, niestety zapomnieliśmy zrobić zdjęcie "przed", wiec jest "w trakcie" :D...

... a jeszcze dodałam jedną flagę...





 plus kolejna na drzwi...