Zamiast guziczków wstążeczki, które mogą się zmieniać. Może ta poduszka jest przaśna ale ilość kolorowych włóczek zmusiła mnie do takiego zestawienia!
Już w trakcie pracy nad drugą stroną - żółty mnie denerwował. Żółty to mój najmniej ulubiony kolor... W motku był ładny nawet ale w poszewce mi się nie spodobał.
TADAM!
Piękne to Twoje pierwsze kanciaste dziecko! Fajny pomysł z zawiązywaniem wstążeczkami, dodaje poduszce subtelności!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! :)
To pomysł mojej Teściowej :), też mi się spodobało, jest tak bardziej ludowo!
UsuńMoniko,
OdpowiedzUsuńpoducha jest superaśna przaśna:))
Ja łączę tak, najpierw piony, po dwa rzędy...wiesz i potem poziomy:)
Kokardki fajny pomysł, taki dziewczyński:)
K.
następnym razem tak spróbuję, dziękuję za rady i jeszcze bardziej niecierpliwie czekam na polecony :).
Usuńświetnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńi spróbuj łączyc je igła łapiac oczka :)
oj a mnie taki żółty najbardziej się podoba :) właśnie szukam takowego i bedę łaczyć z siwym :)
Igłą? Hymmmm. Spróbuję, ale nie będzie łatwo. Ja tak na czuja próbowałam. Ja też mam śliczne siwe, szare kolory ale czekam aż będę ładniej robiła ;).
UsuńFantastyczna. Mam ambitny plan nauczenia się uszedełkowania kwiatka :]
OdpowiedzUsuńja też chcę kwiatka chyba są ładniejsze, ale kwadrat z kwiatkiem :)
Usuń