Aby odkręcić kran w kuchni trzeba było dużej siły, kran miał chyba ze 20 lat, wielokrotnie przeciekał, był za wysoko i chlapał na wszystkie strony. Nie było tradycyjnych płytek tylko taka blacha z ze stali nierdzewnej. Wiecznie w kropkach od wody. Brrrrrr! Okropnie było. Na szczęście nowy kran troszkę nie pasował do istniejących otworów i trzeba było rozwalić ściankę działową. Hura! Najszybszym rozwiązaniem problemu wydały nam się drewniane panele. Akcja trwała niecałe 2 dni i voila!
no i wyszło cacy :)
OdpowiedzUsuńmiało być szybko i tanio, bo długo tam mieszkać nie chcemy (okropni sąsiedzi :(, puszczają ciągle dyskotekową łupankę, która mnie zabija i mają głośnego Yorka). Dziś spałam na kanapie przy włączonym TV aby zagłuszyć hałasy.
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńjak nie można wyjść z domu, bo za oknem okropny upał to lubię moją oazę spokoju - moje mieszkanko
UsuńUroczo. Te wszystkie kubeczki mogłabym zabrać do siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
jestem uzależniona od kupowania kubków - na szczęście ciągle coś tłukę - a wyszczerbione zaraz wywalam (miejsce na nowe;))
Usuńo matko cudownie, zakochałam się:)
OdpowiedzUsuńdziękować sedecznie
UsuńWitaj, czy mogłaby podac mi sowjego emaila?:)
OdpowiedzUsuńmbpozniak@gmail.com :-)
UsuńMasz urocza kuchnie, swietny klimat! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno i pięknie :) masz cudne kubki, pojemniki, dbanuszek.. :)
OdpowiedzUsuńno tak mnie rozczulają takie kropki, kwiatki, gwiazdki :-)
UsuńMoniko, super te panele!!!:)
OdpowiedzUsuńI jak wszystko pięknie dobrałaś, jest cudnie:)
K.
dzięki dzięki :)
UsuńCudnie, Moniko! Bardzo fajny pomysł z tymi panelami (jak to czasem cieszy gdy się coś w domu tak do końca zepsuje! hihihi ja tak czekam na koniec mojej lodówki, ale ciiii!)
OdpowiedzUsuńKubki masz cudne! Zachorowałam w tej chwili na kubki w groszki albo gwiazdki! Muszę sobie takie sprawić! A ten dzbanek w kwiatki jaki słodziak! No i toster - toster super!
Aha, jeszcze to czerwone serducho mnie urzekło...!
A w ogóle ŚLIIIICZNIE! :)
Dominika
Ja czekam na zupełny koniec mojego czajnika - kupiony jeszcze za marki niemieckie :). Chciałabym normalny czajnik ale nie znalazłam jeszcze ładnego. Był emaliowany z Olkusza ecru ale już wykupiony...
UsuńFajna kuchnia, panele wyglądają super a w oddali chyba widzę mój toster;)
OdpowiedzUsuńTaaaak? Toster uwielbiam.
UsuńWyglądają pięknie i co najważniejsze pasują do całości:)
OdpowiedzUsuńAle pięknie! Fantastycznie!
OdpowiedzUsuńNawet jeśli to przejściowe mieszkanko to jest uroczo, kolorystyka super, kubeczek w kratkę - mam taki sam - mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńskąd ja znam tę rąbankę za ścianą ..... miałam tak samo :(
a czajnika też szukam - nie mogę już patrzeć na ten który odstrasza na płycie :(
Chcieliśmy mieszkać tu długo, bo mieszkanie duże, ładne ale Nowa Sąsiadka od 3 lat wybiła nam to z głowy :(. Do tego jeszcze ziemniaczanka i smrody ze Śmiłowa (mieszkam na Zamościu)... no musimy stąd uciec!
Usuńsuper Ci wyszło,miło i cieplutko w twojej kuchni,a panele...znów zaczynam lubić takie klimaty,jak widzę je u niektórych blogowiczek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńma być sielsko czarodziejsko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie w Twojej kuchni. Lubię takie zasłonki, wszystkie dodatki super.
OdpowiedzUsuń