Mój ulubiony wzór paisley często pojawia się na materiałach i gadżetach domowych.
Zakochałam się w nim wiele lat temu,
kiedy kupiłam pościel z tym deseniem w Ikei.
Tu na kubeczku i mleczniku z Green Gate, ja mam czerwony mlecznik, który kiedyś już wam prezentowałam.
Tutaj prześliczne utensylia kuchenne,
które można kupić poprzez platformę
Będę posiadaczką łapki i ściereczek kuchennych. Czekam niecierpliwie na paczkę.
Te koniki zrobiła Ania z Masiuków.
Chciałam też takiego dużego
ale Ania nie miała już materiału.
Zamówiłam dla Witka konika w marynistyczych barwach (też już się nim chwaliłam).
Konika paisley - chyba chciałabym dla siebie!!!
Witaj!
OdpowiedzUsuńPiękny ten wzór! Konik wygląda uroczo, ile mierzy wzrostu?:)
Pozdrawiam !
Kasia
Kasmatka
ten którego kupiłam dla synka ma chyba ze 30 cm albo i więcej :)
Usuńno wzór nie do znudzenia!!! cierpliwość popłaca... na pewno kiedyś dostaniesz takiego konika <3
OdpowiedzUsuńna cudeńka kuchenne czekasz :) oj warto, warto poczekać...
mnie naszło na marynistyczne wzory :) czyli fartuch ściereczka łapki i podkładki :) dzięki, że są wyprzedaże :)
buziole dla Witka <3
Ja nie chcę wszystkiego w stylu marine, bo można z tym przesadzić i wtedy już nie jest fajnie. Dekoracje muszą być takie abym w zależności od nastroju mogła je zmienić, upchnąć do szafy, do kartonu czy piwnicy. Potem za jakiś czas wyciągnę i znów będą mnie cieszyć.
UsuńDzięki za buziaki dla Wicia - przekażę. Pozdrówka dla Was tam w Szwecji :))))
no u mnie nic nie ma marine :( ale za to dużo babci... kocham starocia łączyć z nowymi, jakoś mi przytulniej wtedy :) grandmother design :) i do tego za grosze kupione w SH i Czerwonym Krzyżu :) u mojej mamy nadrabiam morskim klimatem hihi... w końcu ona ryba, to w wodzie lubi pływać :)
Usuńp.s. Szwecja napada na Polskę za 4 tygodnie jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!
Ale mi się spodobał grandmother design!!!
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubie ten deseń :). Koniki przepiękne :)
OdpowiedzUsuńTy Lucy jesteś specjalistką od wzorów i kolorów :)
UsuńWzór przepiękny, nie raz ani nie dwa się nim zachwycałam!!:) ..ale nie wiedziałam, że się tak nazywa;)
OdpowiedzUsuńKoniki fantastycznie się prezentują w tych kolorkach:)
Serdecznie pozdrawiam!:)
Ja też długo nie wiedziałam jak się nazywa mówiłam o nim wzór w ameby :). Ania z siostrą szyją takie cudne rzeczy!
UsuńOj i ja uwielbiam ten deseń, na tkaninie przede wszystkim :))) Też kupiłam wieki temu w Ikea i taka szkoda ,że już ich nie ma.
OdpowiedzUsuńJa też żałuję, moja pośiel ma już ponad 10 lat i nadal wygląda ślicznie. Żałuję, że nie kupiłam pledu, były takie sliczne!!!
UsuńWzór jest piękny, nic dziwnego, że się spodobał i kochany jest przez Ciebie do dzisiejszego dnia :)
OdpowiedzUsuńKoniki są niesamowite, aż dziw, że wcześniej nie wpadłam na takie cuda...
Wzór jest bardzo "mięsisty" ale to mi się właśnie w nim podoba. Koniki Masiuki kocham!
Usuń