Z miłości do słoiczków z dżemem.
Czy w Polsce nie można produkować tak dobrych dżemów i tak ładnych słoiczków?
Dla mnie ważne jest to, żeby jedzienie, stół i wszystko wokół było ładne.
Wtedy lepiej mi smakuje.
A Wam?
To mój nowy prezent od Agnieszki z bloga http://agamyswedishhome.blogspot.com/.
Ja mam dokładnie tak samo Moniczko. :)
OdpowiedzUsuńładnie podane jedzenie i ładnie wyglądające to często klucz do radości z jedzenia:)
a prezent świetny!
no właśnie to problem estetek ;P.
UsuńZiemniaków wejdzie tam z 5-6 kilo!!!
Znam ten ból, sama to przerabiałam. Chowam z zasięgu wzroku wszelkie opakowania. U Ciebie bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie kawy mają brzydkie opakowania w dziwacznych słoikach. Brrr!!!
UsuńW pieknym otoczeniu posilki smakuja duuuuzo lepiej ;))) Ten dzem jest pyszny i czesto go kupuje. Ty znowu zmienilas fryzurke ???
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda :D. Te dżemiki są pycha i jeszcze te firmy Schwartau choć słoiczki nie tak ładne...
UsuńZapuszczam znów włosy, najgorsza długość (połowa ucha) już za mną ;).
ależ produkują i to całkiem sporo małych, niszowych producentów ma ładne świetne przetwory w estetycznych i z ładnymi etykietkami słoiczkach ;), tylko w marketach ich raczej nie znajdziecie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście nie ma takich rarytasów jedynie w Piotrze i Pawle stoisko z krakowskiego kredensu, z ładnymi opakowaniami. Zawartość jednak rozczrowująca :(.
Usuńdzemiki smaczne , a wiaderko odlotowe :)
OdpowiedzUsuńSmacznego dnia :D.
UsuńWiadro dumnie się puszy!
Super to wiaderko!
OdpowiedzUsuńale cudne to wiadro!tez musze sobie cos podobnego sprawic:)
OdpowiedzUsuńto świetny pomysł na przechowywanie ziemniaczków, bo u mnie nie miały stałego miejsca.
Usuńdżemiki mniam, mniam:)fajne zdjęcia:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Kryska <3
Usuńpozdrawiam cieplutko
Właśnie też mam słabość do ładnie wyglądających dżemów (i wszystkich innych przetworów). Umilają posiłki, zdecydowanie:) Dlatego jestem uzależniona nie tylko od przetwarzania wszystkiego, co da się na dłużej zapakować w szklane opakowania, ale i od ozdabiania wszystkiego, co stworzę:D
OdpowiedzUsuńJa też mam w planie przerobić parę słoiczków. Już znalazłam odpowiednie. Oczywiście pokażę :).
UsuńNo wiadereczko boskie, ale Ci zazdroszczę a takie dżemiki są w Polsce, np w Piotr i Paweł:-))
OdpowiedzUsuńWidziałam u nas ale duuuużo droższe :)
UsuńGdzie ty Kochana się podziewałas kiedy Cię nie było. Aaaa..., grzałaś dżemiki ;-) Mam nadzieję, że się nie obrazisz za te dozę humoru bo tak mi dziś wesoło, że się nie mogę opanować :-) A poważnie. takie mieternie ozdobione słoiczki w kraciastych spódniczkach zawsze mi się podobały i podobają. Może w końcu sama coś wykonam ;-) A garnek jest po prostu fajowski! i już! :-) Buźki!
OdpowiedzUsuńA GRZAŁAM GRZAŁAM ;P.
UsuńSama bym chętnie robiła swoje przetwory ale pamiętam, że jak moja mama robiła to połowa pleśniała... choć gotowało się wszystko w jednym kotle :(
Może jeszcze potrenuję.
Odkąd mam nożyczki z ząbkami lubię wycinać coś tam z różnych ładnych materiałów :D.
Buźka <3
Uwielbiam te te dżemiki i ich śliczne słoiczki! Ostatnie moje odkrycie z Bonne Maman to krem krówkowy- absolutna rewelacja!!!! Moja żarłoczna rodzina okrzyknęła go śniadaniowym hitem:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam Kremu krówkowego!!!! ... ale na bank się skuszę jak się znów wybiorę na zakupy!!!
UsuńA mnie się tam podobają nasze słoiczki :). Mamy ich dużo i w ciekawych kształtach, uwielbiam szczególnie te beczułkowate :). Kilka przerobiłam (zdarłam naklejkę i ozdobiłam wieczko) i trzymam w nich koraliki, guziki, itp. :D
OdpowiedzUsuńNo tak do guziczków idealne ja z beczułkowych dżemów lubię tylko jagodowy :D.
UsuńTeraz zalazłam w Lidlu fajne słoje z mięsiwem. Zawartość pycha a słoiczki po nim dają wiele możliwości do wykorzystania. Niedługo pokażę na blogu co wymodziłam :D.
Na wszelkiego rodzaju słoiki z przetworami naklejam ręcznie opisane białe naklejki. Nie zastanawiałam się nigdy nad tym dlaczego tak jest, do czasu kiedy uświadomiła mi to dalsza kuzynka. Na fejsie pod zdjęciem z dżemami napisała - pamiętam takie same naklejki u twojej babci:)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie czy nie można prosto i ładnie? Przecież dla producentów etykiet to taniej nawet byłoby zamawiać biało - czarne albo biało - granatowe znaczki na słoiki!
UsuńNasze babcie miały świetne gusty i wyczucie smaku!!!
O tak! takie słoiczki to ja bardzo lubię. Dlatego postanowiłam co miesiąc kupować jeden taki piękny dżemik, żeby uzbierać kolekcję, a potem załadować do nich własne przetwory :))))
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Doskonały pomysł!
UsuńJa jak już pisałm wyżej zalazłam w Lidlu fajne słoje z mięsiwem. Zawartość pycha a słoiczki po nim dają wiele możliwości do wykorzystania i pokażę na blogu niedługo co wymodziłam, choć rewolucji nie będzie :).
Pozdrówka - ciasteczka!
Ja też uwielbiam wygląd tych słoików z dżemami. Jak tylko mogę to kupuję i robię to chyba właściwie tylko dla estetyki...?... ;)
OdpowiedzUsuńWiaderko BOSKIE!!!!
:)
Ja dodatkowo lubię te dżemy, bo nie są samą galaretą tylko spotykam w nich owoce :D!!!!
UsuńPrezencik wiadomo - cieszy, baaardzo!
Przy tak pięknej scenerii wszystko musi smakować!!! A dżemiki mi babcia zrobiła ;)
OdpowiedzUsuńA to zazdroszczę!!! Pamiętam przetwory mojej babci a szczególnie powidła śliwkowe...
Usuńrozmarzyłam się :).
He, he tez kocham:))
OdpowiedzUsuńA Bonne Maman -bardzo.
Jestem pod wrazeniem przepieknie zakomponowanych zdjec.
Serdcznosci,
Kasia z Alzacji
Dziękuję <3 to prawda, że te dżemiki są pyyyyyszne :D.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco :)
I ja te dżemy tutaj kupuję bo mało że pyszne - to tak jak piszesz - ładnie opakowane.
OdpowiedzUsuńja czekam na nową dostawę do domu (mąż w podróży :)).
UsuńNajlepszy jest brzoskwiniowy chyba...
:D