Świąteczne ozdoby wykorzystam niekoniecznie w grudniu, pod choinką, bo przy okazji te koniki posłużą jako kolejne zabawki dla Leny u Cioci (oczywiście dla Lenki też mam takie do jej pokoiku ;)). Lena nie chce w domu psa, kota - ona chce konia albo kucyka! Lenka ma w domu chyba wszystkie istniejące konikowe zabawki, oprócz tych poniżej.
Przedpokój jest mega ciasny! Pomalowaliśmy go trochę w stylu retro. Czerwone drzwi są wspomnieniem Irlandii.
jesień - laptop dostał nowe ubranko. Trochę się rozpycha:), ale musi się naciągnąć... . takie cudne kurteczki na laptopy szyje LILYSHOPhttp://www.facebook.com/pages/Lilyshop/122596054420806 a kwiatek mojego autorstwa. Sama nie cierpię szyć, mam super maszynę ale to zmora, nie mam cierpliwości :(.
Wreszcie pomalowałam framugi i drzwi, które tak długo opalałam, czyściłam, ale efekt jest :). Dodam, że wszystko malowane trzykrotnie olejną, trzy pary drzwi + framuga kuchenna bez drzwi, uffff.... .
Lena kocha koniki i różowy:), atomówki w wybranych przez nią kolorach! Na zamówienie u cioci :).
na specjalne życzenie Atomówki
herbatka?
naczynia przecudnej urody :)
trochę plażowo...
w porcie
akwarele
przebojowy królik jest od Wielkanocy i już się zadomowił
trochę folka
moje przeboje to miejsce gdzie pokażę to co lubię, co mnie inspiruje, co jest motorem do dalszego działania twórczego. Trochę o wnętrzach, trochę o ładnych przedmiotach, miejscach, o kropkach i kwiatkach, o paskach i kratkach. Oto...
Sypialnia - w oknach rolety z widokiem na Dublin. Zdjęcie zrobione w muzeum Guinessa, przez szybę. Fotografię komputerowo przerobiłam, poprzez zastosowanie rastra. W dzień widać naklejki z efektem "mrożonego szkła", wzór damask.
Kuchnia. Poniżej uzależnienie od serduszek i poduszek!