Jestem uzależniona od gazet w większości o wnętrzach. Kupuję je wszędzie nawet na wakacjach. Tak też było tym razem moje alpejskie wakacje wzbogaciłam o pokaźną kolekcję niemieckich magazynów . Oto mój plon i kilka migawek. Teraz kubeł herbaty, fotel i zaproszę siebie do oglądania :).
To oczywiście Syl :)
pomysły na dekoracje wielkanocne - proszę!
moje ulubione pastelowe kolory
sielsko, anielsko i czarodziejsko w stylu vintage
... i mój ulubiony styl marynistyczny.
Ujacie zalapalam sie:-)))))))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona Syl :))))
UsuńChciałoby się powiedzieć, witaj w klubie! ;-) Niestey trawi mnie ta sama choroba. Nie moge się opanować! Mam tyle "makulatury" (tak mówi o nich mój mąż), że ostatnio zaczęłam ją upychać w szufladzie pod sofą. Zdziwonemu mężowi oświadczyłam, że dzięki temu sofa jest cięższa i nie będzie się już przesuwać. Jakoś to przełkną... a ja... ja obciążam ją co miesiąc czymś dodatkowym ;-) Tak że Kochana, świetnie Cię rozumię :-)
OdpowiedzUsuńNo... nieźle to wymysliłaś ;), ja kupuję segregatory ze sklejki w ikei i tam ładnie układam ale są też pełne półki, gazetnik a raz na kilka lat przeglądam i wyrzucam to co mi się już nie podoba.
UsuńWolę wydawać kasę na gazety niż np. na papierosy (których nienawidzę) :D
no niezla kolekcja!!!
OdpowiedzUsuńchetnie bym poczytala...
i ten uspokajajacy styl marynistyczny :)
pozdrawiam moja S. :)))
a co trzeba sobie umilać czas :D
Usuńzasiadłabym z Tobą :)
OdpowiedzUsuńtrzy już ogarnęłam :-)
UsuńDziękuje za odwiedziny - i zaproszenie na kawkę - "leżakuję" i mimo tego nic lepiej się nie czuję, czas wypełniam szydełkiem a jak dzieci wracają trzeba wstać, więc kawka jak na razie wirtualna :)
OdpowiedzUsuńMimo, że w sieci jest bardzo wiele inspiracji nie ma to jak dobry "magazyn" wnętrzarski :)
"sielsko, anielsko i czarodziejsko w stylu vintage" - urzekło mnie najbardziej
a z tymi papieroskami to prawda - lepiej wydać pieniążki na dobra książkę czy gazetkę, odkąd choruję nawet na "fajeczki" nie spojrzałam a może mi tak zostanie ;)
a ja na gazetki to starą walizkę sobie kupiłam na pchlim targu - czekam na wenę i jak pomaluję, wymienię zniszczona wyściółkę to się pochwalę :)
Pozdrawiam
No ja też chora już od zeszłego czwartku urlop w górach nie udał się w pełni, antybiotyk, coś na duszący kaszel i domek teraz.
UsuńJa wymyśliłam sobie, że chcę taką biało - niebieską madonnę z gipsu czy porcelany - to odnośnie sielskiego stylu.
Ciekawa jestem tej walizy!
oczywiście też pozdrawiam i wirtualną herbatę piję ;)
UsuńU mnie w ostatnim czasie gazetowy zastoj , ale gazetke z Syll posiadam ;-) Na blogach tyle inspiracji :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No właśnie, nie mogę się naoglądać :)
Usuńpozdrawiam Ciebie serdecznie <3
Nooo niezła kolekcja...ja też uwielbiam, właśnie dostałam zastrzyk gazetkowy od siostry IDEAL HOME;)) choć przyznam że kombinuję by nie szukać po każdej tego co mi się podoba robie pstryka;)) zawsze wygodniej przejrzeć mi zdjęcia niż stertę gazet z tysiącami reklam szukając jednej inspiracji;))
OdpowiedzUsuńa ja właśnie lubię gazety, na kompie mam plik z ładnymi wnętrzami ale to głównie z z internetu fotki.
UsuńJa też nie kupuję gazet gdzie dużo reklam w tych nie ma za wiele, nawet ich nie zauważyłam ;)
Oj, Monika jak ja Ci zazdroszczę tych gazet, jestem maniaczka przeglądania tych magazynów, dzisiaj pokradłam wzrokiem nowe numery Country living i ideal home w empiku. Nie kupuję wszystkich numerów, bo jest w nich za dużo reklam, niektóre przeglądam on line. Ale nie ma to jak zbiór na własność:_))) zazdroszczę bardzo !!!! Zapraszam Cię do mnie , jeśli jeszcze nie jesteś w moim gronie kochana. Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnie chcę liczyć ile na to wydałam nawet, pewnie super album albo dwa kupiłabym za to ale mnie to wszystko bardzo inspiruje.
Usuńps. już Cię obserwuję :D
ja ostatnio tez mało gazet kupuje, w internecie wszystko wynajduje....w ogole chyba za bardzo uzaleznilam się od neta:)hahhaha i blogów:)pozdrowienia:)Lou
OdpowiedzUsuńMnie te śliczne blogi też fascynują. Lubię jednak klasycznie usiąść w fotelu z gazetką.
Usuńpozdrawiam również :)
ja nie mogę oglądać takich gazet (choć to oczywiście robię) bo dostaję nerwicy !!! chciałabym mieć wszystko tu i teraz !!!! hehehe, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńa ja tak się lubię doładować wtedy przychodzą mi fajne pomysły do głowy i zaczynam działać :D
Usuńpozdrawiam serdecznie
Też uwielbiam wnętrzarskie gazety, tylko takie kupuję:)
OdpowiedzUsuńja oprócz wnętrzarskich jeszcze Twój Styl i jakieś kolorowe o modzie, choć niekoniecznie za modą podążam bezkrytycznie. Lubię wiedzieć co w trawie piszczy a w moim wieku wiem co mogę nosić a o czym mogę zapomnieć ;)
Usuńjak ja kocham przeglądać takie gazetki wnętrzarskie:)))
OdpowiedzUsuńmy wariatki można powiedzić o blogerkach chyba ;))))))
Usuńkocham gazetki !!! a za takie to bym nawet neta zamieniała;)) super kolekcja....a przypomniała mi się pewna historia gazetowa :)kiedyś po remoncie zrobiłam sobie porządeczek w tych stertach makulatury; wszystko posegregowane , poukładane odłożyłam na komodę aby za chwilę zanieść JE w ich miejsce docelowe. Chwila się oczywiście przedłużyła. W tym czasie nie mogłam się doprosić syna aby wyrzucił śmieci.Pod koniec dnia zdenerwowana krzyczę -"Czemu te śmieci jeszcze stoja?" - po czym On mocno zdziwiony mówi:przecież wyrzuciłem....ja chwila ciszy pytam , ale co? a On na to - no te gazety co leżały w przedpokoju;) i w taki oto prosty sposób zostałam pozbawiona mojej wieloletniej kolekcji :)) na drugi raz wyjaśnię konkretnie co to są ŚMIECI :)
OdpowiedzUsuńświetna histora :)
UsuńTwój Synek to prawdziwy facet ;D, pamiętam jak my jako dzieci mieliśmy posprzątać z bratem klatkę schodową i wyrzuciliśmy wszystkie wycieraczki do śmietnika. Potem tłumaczyliśmy mamie, że były brudne...
to dopiero dobre :))) ściskam
Usuńale fajne Moni :) ale najbardziej to ci zazdroszczę tej gazetki z Syl :))
OdpowiedzUsuńmogę Ci zrobić zdjęcia tych stron, żebyś sobie poczytała, tylko po niemiecku jest :)
UsuńU mnie na stole stosik gazet do poczytania, te Twoje również bym przeczytała:) Komoda z syfonami na zdjęciu to moje marzenie:)
OdpowiedzUsuńno własnie te stosy są ciągle większe mimo tego, że co jakiś czas wyrzucam tony :).
UsuńA ja mam w domu dwa stare syfony turkusowe chyba jeszcze z lat 60!
http://insideproject8.blogspot.com/2011/08/zmiany.html