Mój blog usycha :(.
Nie mam siły i czasu na pisanie. Oglądam zaprzyjaźnione blogi i widzę takie, na których pokazujecie wciąż nowe inspiracje i takie jak mój nieco przykurzone ;-).
Dla tych, którzy tu zaglądają taki mały kadr sobotni.
Pozdrawiam <3
poduszka z Westwing.pl
jeździk mojego synka (prezent na roczek) z Edukatorek.pl
naklejka (moja) do nabycia na Dawandzie
kocyk ze szwedzkiego sklepu MIO
Wituś fragment sesji roczkowej.
Fotografowie: Marzena Twardawa & Waldemar Krzysztof
To już roczek? :)
OdpowiedzUsuńGdzie on nam minął?:))
Tobie przy synku a mnie...nie wiadomo:)
Buziaki dla Was,
K:)
Dzięki Kochana, czas leci... i dla Ciebie serdecznośći.
UsuńJak fajnie, że sie odezwałaś Moniczko, pozdrowienia dla Witusia:)))) no i dla Was:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana, wczoraj na sesji roczkowej Witka wystąpił Twój krasnal :)))).
UsuńKochana, no i co, ze na innych blogach jest więcej inspiracji? :-) Jesteś wyjątkowa i nie musisz porównywac się z innymi. Ci, którzy Cię czytają trwają na posterunku i czekają na każdy Twój wpis. Nie oglądaj się na innych. Rób swoje w swoim czasie, bez napinki, a będzie dobrze :-* Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki <3 bardzo miło mi, że tu do mnie zaglądasz <3<3<3!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńNa pewno sesja była bardzo udana :) tak to jest jak czeka się na Wiosnę,na szczęście jest tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńTak reszta zdjęć bajecznie piękna <3
UsuńRany jak ten czas leci :) Dużo szczęścia dla Jubilata :) i dla Mamy :)
OdpowiedzUsuńOj tak, sama się dziwię :) i nie mogę uwirzyć, że "takiego pięknego Syna urodziłam" ;-)
UsuńPozdrawiamy!
Gdzie się podziewasz kochana jak Cię nie ma, czekam na Twój porządny , wnętrzarski post, taki jak kiedyś.Czy Twoja nieobecność to przez te perypetie z sąsiadami o których kiedyś pisałaś??
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak. Nie mam serca już do tego domu :(. Mam już nawet myśli, żeby bloga usunąć... :(
UsuńAbsolutnie zabraniam usuwać bloga, i powiem Ci że w pełni Cię rozumię.Ja na starym mieszkaniu takich imprezowych sąsiadów miałam obok za ścianą i co weekend a nawet w tygodniu impreza.Slyszałam słowo w słowo ich rozmowy czasem nawet bardzo intymne, powiedziałam im że nie chcę wiedziec kto z kim i jak długo, czy mogliby ciszej, myślisz że się przejęli.Na szczęscie od 6 lat na nowym bloku, ładniejszym , 64metry , i spokój .Sąsiadów nawet w sylwestra nie slychac.Pozdrawiam
Usuń... ale masz fajnie, ja już tracę nadzieję i siły... mam straszne myśli jak słyszę nawet ich kroki do domu!!!
UsuńSwietne inspiracje, cudny Wituś. Nie usuwaj bloga!
OdpowiedzUsuńDziękuję, może jeszcze pociągnę...
UsuńKochana nie usuwaj bloga!!! jesteś żywą inspiracją!!! masz zawsze wór pomysłów :D
OdpowiedzUsuńmam cichą nadzieję, że los się w końcu do Ciebie uśmiechnie w sprawie nowego domu, życzę Ci tego z całego serca :D
masz uroczego Synka i wspaniałego Męża <3
cudna sesja :D
brakuje mi wspólnych herbatek, obiadków i ploteczek o nowych pomysłach i co by tu znowu przestawić hehe <3
Kochana Agu... <3
Usuńmoże będzie długowieczny :))) <3
OdpowiedzUsuń